Ha, jeszcze tydzień i można czekac :P Ale dzisiaj jakoś włączyło mi się myślenie, że niech sobie moja Ania posiedzi jeszcze w brzuszku, bo NA PEWNO będzie mi tego brakować :) Staram się cieszyć końcówką tego cudownego czasu, kiedy mogę męża o wszystko, wszyściusieńko poprosić "bo jestem w ciąży" i cieszyć się słodkim byciem leniem :P Jedyne co dzisiaj jest tak sobie, to bolące pachwiny czy stawy biodrowe, nie wiem dokładnie co mnie boli, ale dół brzucha niestety mnie pobolewa ;) I do tego ta piękna pogoda za ognem :D Zaraz pójdę na spacerek ;D
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 3 z 3.
ale fajny brzuszek :) i dobrze, że masz jeszcze siłę i chęci :) i cieszę się koncówką bo to faktycznie cudowny czas dla kobiety chociaż czasami ogarnia zniecierpliwienie i chęć by było już po. Tylko, że jak już będzie po to dopiero się zacznie więc najlepiej wykorzystywać i wykorzystywać tych naszych panów :) hi hi
a spacerek to dobry pomysł w końcu wiosna!!