Ale nie jestem, staram się odżywiać prawidłowo, ale rożnie się zdarza ;D Dziś na śniadanie wypiłam kubek słodkiego kakao i zjadłam biała bułke z dżemem porzeczkowym :D

wczoraj dietetyczka dała mi dietę cukrzycową, jestem na niej od rana a już mnie szlag trafia, wczoraj nawet pokłóciłam się z facetem i boczyłam się na niego cały dzień o pierdoły, ja chcę colę i batoniki ale tylko tu się mogę wyżalić , myślałam,że dietę to ja zacznę po urodzeniu, ale wierzcie mi,że od dziecka kocham słodycze i zawsze miałam niedobór cukru,jak Wy przetrwałyście, bądź wytrzymujecie tą katorgę :P