Kochane- pisze, bo nie bedzie mnie 2 tygodnie i to ze nagle sie przestane udzielac to nie znaczy, ze juz mi sie znudzilo, bo tesknic bede za Wami bardzo, tylko wlasnie wyjezdzamy.. Pierwsze wakacje z Malym Tomkiem, zobaczymy jak to bedzie- aktualnie mam ReiseFieber, wkurzam sie na wszystko, na Michala glownie, nie moge sie spakowac, bo nie potrafie sobie wyobrazic czego tak naprawde bede potrzebowala, a co moge odpuscic, bo np kupie na miejscu, denerwuje sie jak Tomek to wszystko zniesie, jaka bedzie pogoda, Boze.. Jak ja nie cierpie podrozowac- jestem typem domatora i niechetnie sie ruszam gdziekolwiek, a na przekor mame mam 350 km ode mnie, Michal uwielbia jezdzic wiec skutek jest taki, ze chcac nie chcac ciagle jestem na walizkach.. Oby bylo wszystko dobrze, po powrocie zdam szczegolowo relacje, a tymczasem caluje Was wszystkie bardzo mocno i do zobaczenia! Puerto Rico! I'm coming!
Komentarze
(2011-01-24 22:24)
zgłoś nadużycie
(2011-01-24 22:34)
zgłoś nadużycie
(2011-01-24 22:36)
zgłoś nadużycie
(2011-01-25 08:59)
zgłoś nadużycie
(2011-01-25 12:52)
zgłoś nadużycie