'moniia' napisała:
Kobieto !:D Ja jadłam wszystko jak przed ciążą. Sushi, sery pleśniowe, słodycze, żelki, chipsy, fastfoody, pepsi, sprite i wiele innych. Mój facet, jak czekałam na wywołanie, to jeszcze mi przyniósł gyrosa i coca-cole do szpitala :D
Nie ograniczaj się, bo podczas karmienia będziesz musiała się przystopować :P
wszystkim ciezarnym, ktore sa ciezarnymi raz pierwszy chcialabym zaproponowac przeczytanie artykulu o toksoplazmozie. o tym, co dzieje sie z dzieckiem przy zachorowaniu w trakcie ciazy. a choruje sie od sushi, surowego miesia itd. oczywiscie, ze nie zawsze!!! ale jedna na iles ciaż się tym zaraza. czyli jedno dziecko na iles ma przesrane zycie ( lub tez nawet nie, bo umiera!!!) przez nieodpowiedzialna matke.
:(
a wiec: każda Kobieto! ":D". jak za 10 miesiecy popatrzysz na swoje URODZONE juz dziecko i przypomnisz sobie, co moglas mu zrobic tym swoim "wszystkim na co mam ochote" to dopiero zrozumiesz.
pzdr
Odpowiedzi
TAK |