2011-07-24 08:22
|
hey dziewczyny...
moja coreczka ma 3tyg juz...nie karmie jej piersia tylko butelka mm...i dopajam herbatka koperkowa,powiedzcie mi jak moge nauczyc core by spała ze smoczkiem...cały czas wypluwa go...wiem ze to nieraz dobrze ale zasypia ze smoczkiem z butelka a lepiej by zasypiała z innym smoczkiem...pozdrawiam
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
Nauczyłam go przykładając zwiniętą pieluszkę do smoczka tak aby przytrzymać,bo także wypluwał.
Także czekałam aby zassał smoczka i wtedy już ciągnął:)
Teraz smoczka ciągnie jedynie do spania po czym uśnie i go wypluwa.
Odnośnie smoczka dzieci nie każdego będą ssały ja miał trzy rodzaje i tylko jeden mu przypasował z firmy NUK.Butelki ze smokami też mam z tej firmy. Polecam,bo mają anatomiczny kształt piersi:) Używałam ich także jak dziewczynki były małe :)
Ja tak robiłam i mała miała kolki w 2 tyg!!!!!!!!!!!!!!!!!
Nałykała się powietrza....
Spróbuj zmienić kształt smoczka.
Moja np nie lubi smoczka silikonowego z aventa
a gumowy z tomee uwielbia i tylko z nim zasypia.
jak mu dawałam z aventu czy TT to wypluwał. potem znalazłam smoczek kuleczkę z canpol babies, i było ok, chociaż wtedy miał już z 2-3 miesiące i może bardziej kontrolował to, co ma w buzi.
dobrze myślisz, ze zasypianie ze smokiem z butelki jest złym pomysłem, bo jak ewe pisze - mała łyka wtedy powietrze i będzie miała wzdęcia. a jak jej tak zostanie, to jak będzie miała już ząbki, może to prowadzić do próchnicy, bo mleko jest słodkie.
łatwo powiedzieć, by smoczka nie dawać, ale jak dziecko ma silny odruch ssania (a nie wszystkie dzieci tak mają), to smoczek jest jedynym sposobem na uspokojenie dziecka.
ja gdybym nie dała smoczka, mały non stop by się darł. myślałam, ze z głodu, więc non stop karmiłam. potem prywatna dobra pediatra powiedziała mi, że to bez sensu, bo dziecko jak cały czas je, żołądek nie ma czasu odpoczywać i może to doprowadzić do zapalenia żołądka. u mnie było tak, że mały jadł pół godziny z piersi, potem 10 minut spokoju, potem wycie. dostał pierś, spokój, po 10 minutach wycie. no kurwa nie dało się, bo ile tak można? sama zauważyłam, ze jak przetrzymałam jego płacz nie podając piersi, no bo przecież niemożliwe, że był głodny, to jak się uspokoił, potrafił 2h być zupełnie innym, zadowolonym dzieckiem. pediatra potem potwierdziła moje obserwacje. więc zaczęło się przetrzymywanie, wydłużanie przerw między karmieniami do 2,5h. pierwsze 2-3 dni to był koszmar, a potem już było ok.
są dzieci, którym karmienie piersią na żądanie nie służy, bo mają wrażliwy układ pokarmowy. u nas tak było.
trochę odbiegłam od tematu, ale to na wytłumaczenie, ze nie dałoby się tego dokonać bez smoczka :)