z jednej strony jest tak dobrze miec dzieci rok po roku,a z drugiej strony nie.
główne plusy to to że sie bedą razem wychowywać,bawić.za jednym zamachem chowasz dwójke:)
jak widze jak mój Alexander lgnie do innych dzieciaczków to strasznie sie ciesze ze zaraz bedzie miał młodszą siostrzyczke:)
na przykład miedzy mną a moją siostrą jest prawie 10lat różnicy i to wcale niejest dobrze.
kiedy ja zaczynałam latac na imprezy,oglądac sie za chłopakami to ona wisiała mi na ramieniu jak kula u nogi....
moze to zależy od domu rodzinnego ale nasze drogi wkrótce sie rozeszły,ja wyprowadziłam sie z domu i prawda jest taka ze mało co sie znamy:((
a poza tym od razu drugie baby sie zaraz rodzi to masz ciągle wprawe w pampersach,karmieniu.itd.:)
ale z drugiej strony niejest mi teraz lekko:)
wiem ze jak drugie dziecko sie narodzi to niebede miała chwili dla siebie....
ale decydując sie na dziecko trzeba miec te świadomość że stary tryb życia już niepowróci:)
obecnie mojego Alexa spuścić z oczu na sekunde niemozna,taki mały rozrabiaka jest ze szok:)
a tu za kilkanaście dni noworodek w domu sie pojawi,nieprzespane noce,karmienia co 2godziny,itd....:)
lekko niebedzie ale damy rade:)
teraz tylko moge ponarzekać ze zmeczona jestem ciągle i już bym chciała zeby było po porodzie,bo mi ciężko z tym wielkim brzuchem pod nosem:)))