2013-11-10 15:14
|
więc:
poprostu mam ochote zabić mojego faceta.jestesmy ze sobą ponad 1,5 roku i przeważnie nasze kłótnie są przez ten sam powód.koledzy.
mówi mi że zaraz wróci a wraca czasem po 5,6,7 godz.. podpity. a ja czekam jak głupia. koledzy zadzwonią chodz na chwile i on idzie.. jak pies poprostu. tlumaczylam tyle razy że jak mi mowi ze zaraz wroci to ma zaraz wrócic a nie po 5 godz.. ok stosował sie do pewnego czasu.
niewiem juz jak wpłynąc na niego.jestem w 39 tyg ciazy i mam dość poprostu.
TAGI
Odpowiedzi
Mam to samo, i sama nie wiem co Ci poradzić. Faceta raczej nie zmienisz, zmieni się tylko jeśli sam tego będzie chciał.
myśle że jak urodze to zrobie mu to samo ALE chyba jednak to nie wypali ponieważ maleństwo bedzie ważniejsze niż odpłacenie się ..
Mam to samo. Dziś mieliśmy jechać do lekarza i on o tym dobrze wiedział, a mimo to nie dość, że wczoraj z kolegami do późna siedział i wypił to jeszcze dziś też nie mógł się obejść bez piwka. Teraz śpi a ja muszę kombinować sobie kierowcę. I płakać mi się chce, nie wiem już co robić...
też nie wiem co robić prośby,grozby nie działają..wczoraj miałam podobnie..konczył prace o 14 przyszedł o 17 nawalony w 3 dupy. o 19 juz spał a ja siedziałam z psem..
dzisiaj było juz dwóch kolegów naszczęscie wrócił niedługo ale "nie chwal dnia przed zachodem słonca" zobaczymy co wieczora sie wydarzy..