Urodziłam 3,5 m-ca temu, poród sn z użyciem vacuum. Od 1,5 m-ca czuję jakieś ruchy w brzuchu, jakby falowanie, obszar 2 cm poniżej pępka, czasem coś mi się delikatnie wybrzusza. Pewnie dziwnie to brzmi :) W kolejnej ciąży nie jestem więc zastanawiam się czy to jelita czy np. obkurczanie macicy??? Nie mam pojęcia, ruchów jelit nigdy nie czułam, rzadnego wybrzuszania przed ciążą. Nic mnie nie boli.
Miała któraś z was coś takiego? Czy to może być macica, czy macica moze się wybrzuszać? Mój aktualny po-ciążowy ginekolog to jakiś świr, a do mojego gastrolga jestem zapisana na listopad i nie ma szans na wcześniejszą wizytę, a poza tym chyba nie będę biegła do gastro z informacją, że mi się coś w brzuchu rusza ;)
Nie jestem tym przestraszona, ale jakoś dziwnie mi jak czuję te ruchy, jakby tam jakiś obcy siedział ;)
Odpowiedzi
no ale w takim razie to nie zaostrzenie choroby, uff