Ha ha ha przepraszam ale jak to zobaczyłam to od razu zaczęłam się śmiać :)
A może maseczka pomoże :D
czasy, kiedy zastawałam Marcina w miejscu, w którym go położyłam, odeszły w zapomnienie ;) najpierw zaczął się przewracać na boki, najlepiej na tą stronę, gdzie się akurat położyłam z cycem, gdy był głodny :) potem zaczął kręcić jak wskazówka zegara, wokół własnej osi, i zgodnie z kierunkiem upływającego czasu. teraz przekręca się na brzuszek, ale jeszcze nie potrafi się "odkręcić" z powrotem. więc niedawno, gdy uprawiał sobie swój poranny monolog do lampy, leżąc na pleckach, wyszłam na minutę do kuchni i po powrocie do pokoju zastałam taki oto obrazek ... Marcin wypróbowuje nową maseczkę do twarzy, jak to LaMandragora stwierdziła ;) nic tylko opatentować jej zbawienne właściwości. i nazwać Cud Rzygowin ;)
Ha ha ha przepraszam ale jak to zobaczyłam to od razu zaczęłam się śmiać :)
A może maseczka pomoże :D
Słodki ten obrazek:-) Dobrze że Marcinek nie mówi bo dopiero by mamie powiedział że zamiast go wycierać to mu fotki robi :-))
Moje dziecię opanowuje właśnie sztukę pełzania jak ślimak.
S ł o d z i a k z MARCINKA:))
|
i zadaj pierwsze pytanie!