Bił brawo może nie z dumy tylko z innego powodu. Może bijecie wspólnie brawo, aby rozładować napięcie i odwrócić uwagę od tego co się stało? Albo tak jak pisze aczkolwiek.
Na obrazie podobny wyszedł;)
 
						
					
				
                    
 dziś przyszedł prezent od dziadków na roczek Marcina. jeszcze tylko oprawić i będzie gotowy obraz. akwarela i tusz, malowane ze zdjęcia przez artystkę z allegro. coś mi w tym obrazie nie pasuje, taki za puciaty wyszedł, ale jest nawet podobny  ;)   z cyklu wieści z frontu:   rozmawiałam z pediatrą-alergologiem... mam podawać syrop co drugi dzień,  a jak zobaczę poprawę, to co trzeci, bo niepokój nasila objawy AZS i  całe leczenie pójdzie na marne...  tak więc nastawiam się, ze dziś nocka z głowy. chociaż... Marcin śpi już całą godzinę i jeszcze ani razu się nie obudził. sukces... pewnie zacznie szaleć jak ja się zechcę położyć spać :/  po oparzeniu herbatą ani śladu... Marcin mnie rozwalił, bo po tym wszystkim jak przestał płakać, powiedział "tiaaa" i bił sobie brawo... nie wiem, z czego on tu był kuźwa dumny :/ 
Bił brawo może nie z dumy tylko z innego powodu. Może bijecie wspólnie brawo, aby rozładować napięcie i odwrócić uwagę od tego co się stało? Albo tak jak pisze aczkolwiek.
Na obrazie podobny wyszedł;)
|  | 
 
		