dziewczyny, gdybyście widziały moje zdziwienie gdy weszłam ostatnim czasem do biedronki. robię sobie zakupy jak gdyby nigdy nic i podchodzę do koszy żeby zerknąć cóż nowego się w nich znajduje a tu co widzę??? chusteczki do wycierania pupy dla niemowląt... i nie było by w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że te chusteczki posiadały logo Euro 2012... niemal zaliczyłąm glebę. patrzę na cenę, 4.99 za 90 stuk więc całkiem przyzwoicie. kupuję więc z ciekawości by przetestowaćowy wynalazek. cóż, chusteczki jak chusteczki. mogłyby być troszkę większe i grubsze ale poza tym niczego sobie. mój Ł. jak je zobaczył to się prawie ze śmiechu posikał. i tak się zastanawiam co jeszcze ludzie wymyślą, żeby ściągnąć potencjalnego konsumenta w celu zakupu super wynalazku... Czy wy też może trafiłyście na jakiś produkt dziecięcy wyprodukowany z myślą o Euro?? Ja na chusteczkach poszukiwania zakończyłąm ale zastanawiam się czy nie wynaleźli też pieluch, szamponów i innych kosmetyków dla bobasów. co o tym myślicie? miałyście jakąś styczność z takimi rzeczami?
2012-05-15 09:45
|
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Są też buty z logo euro w biedronce dla niemowlaków, a w Realu pełno jest dodatków typu chustki koszulki i wcale się nie zdziwię jak na dniach będą body itp :D
ooo butów nie widziałam. może się skuszę ale to wszystko zależy przedewszystkim od ceny. nie szaleje tylko ze względu na reklamę.