Wygląda pysznie. <3 szkoda ze nie mozna zacząć diety np dukana jak sie karmi piersia... tak bym chciała juz schudnąć... ;(
Tak sobie wpadłąm na pomysł, że opowiem i przedstwię troszkę o tym jak się odżywiam. Może niektóre dzieuszki zainspirują się moimi przepisami. Nie są to jakieś wykwintne dania, ale normalne zdrowe i pełnowartościowe posiłki. Dieta nie polega na głodzeniu się albo wymyślaniu różnorakich dań, ale na tym aby umiejętnie zastąpić i przyrządzić niektóre potrawy.
Praktycznie każdy dzień zaczynam od szklanki wody z cytryną i kubka pysznościowej kawy( ten nawyk jest nie do pokonania jeśli o mnie chodzi ). Najwyżej po godzinie biorę się za śniadanko. Zazwyczaj jest to owsianka. Do tej pory robiłam ją na mleku krowim, ale oczytałam się ostanio co nie co o nim i stwierdziłam, że przechodzę na mliczko roślinne. Zrobiłam sobie sama mleczko ryżowe. Powiem Wam, że wyśmienite :) Dzisiaj idzie w ruch mleko owsiane i migdałowe. Jutro robię kokosowe :D
Przepis na owsianeczkę:
mleko lub woda (tak jak wspomniałam teraz robię na mleku roślinnym), płatki owsiane górskie gotujemy doprawiamy do smaku wedle uznania (ja dodałam cynamon i olejek migdałowy). Ubijamy białko z jaj i powolutku dolewamy do owsianki. Mieszamy aż się zagtuje. Na koniec dodaję łyżkę oliwy albo oleju kokosowego. Owoce na wierzch mile widziane :) (przy redukcji dozwolone tylko podczas śnaidania). Wychodzi pyszna i puszysta owsianeczka :)
Można ją zrobić również prościej:
Do zimnego jeszcze mleka wbijamy jajko całe i dosypujemy płatki. Trzeba wtedy miąchać trzepaczką zeby się jajko nie ścieło. Doprawiamy i wcinamy :)
Wersja dla nie trenujących bez jajka.
Drugie śniadanko to zazwyczaj jakaś kanapka z chleba orkiszowego lub naleśnik a'la meksykański z mąki owsianej. Oczywiście dodaję tu jakieś białko (jajo, mięso z kurczaka lub indyka) warzywa. Nie dodaję tłuszczu ponieważ jest to mój posiłek przedtreningowy.
Nie posiadam aktualnie zdjęć ale gdy będę miała to oczywiście będę wstawiała :)
Obadek:
Hmmm tu można by się rozpisać. Oczywiście zazwyczaj bez tłuszczu bo posiłek potreningowy :) Ale różnośco idą w ruch.
Wczorajszy obiad to makaron pełnoziarnisty z pulpeciorami z indykaz sałatą.
Pulpety wrzucamy na patelnię na wrzącą wodę (oczywiście można na tłuszcz). Obgotowujemy aż się zetną. Dolewamy sok pomidorowy i pomidory z puszki. Doprawiamy do smaku i gotowe :) Ja dużo doprawiam samo mięso i potem już nie trzeba długo gotować.
Podwieczorek:
Podwieczorek to posiłek który wcale nie jest "na słodko" choć można i tak czasem zjeść :)
U mnie jest to albo kanapka z awokado, albo kasza jaglana z jogurtem i cynamonem, albo jakiś koktajl białkowy. Wczoraj np. były to resztki makaronu z obiadu z twaogiem podsmażone i polane ugotowanymi truskawami :) Mniammm Oczywiście wszelkie przepisy będę wstawiała na bierząco.
Dzisiejszy koktajl białkowy. Mleko ryżowe, serek homogenizowany odrobina do smaku, serek wiejski, 3 żółtka jedno białko, truskawy. Mniammmm
Kolacja:
Coś lekkiego ale i sytego. Zazwyczaj jakaś sałatka. Dzisiaj mam w planie zrobić sobie grecką. Mam fetę, oliwki. Więc na pewno będzie grecka :)
Kolacja bez węgli oczywiście. Bo na noc węgle? O nie :)
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 5 z 5.
super przepisy;) przypadkiem nie kasuj swoich blogow bo jak tylko wroce do siebie p porodzie to sie bede wspomagac twoimi blogami xD
Anulka to nie to co tu podaję możesz śmiało wcinać :) To nie są rzeczy które zaszkodzą Tobie lub dziecku. Nawet w ciąży można tak jakdać a raczej powinno się tak jadać. To zdrowe żywienie a nie żadna dieta :)
Miało być : " to co tu podaję"
Dobre