Wczoraj mialam wizyte u lekarza. Ogolnie przyjela mnie nowa polozna, ale nie zmartwilam sie tym, gdyz byla mloda no i tez w ciazy :) Bradzo mila i sympatyczna, mowila partiami, zebysmy mogli ja zrozumiec :) Tylko jedno co mnie zaskoczylo to to, ze powiedziala, iz zbada mnie od srodka ;0 OK ... badanie jak badanie, nie bylo zbyt przyjemne, ale jakos uszlo. Wymacala mnie tam i pobrala wydzieline. Wydaje mi sie, ze dlatego gdyz kiedy pytala sie czy leci mi krew albo woda to moja odpowiedz brzmiala nie. Wymacala mi tez brzuszek :) I troche mnie przestraszyla, bo powiedziala ze zaraz USG mi zrobi, poniewaz jej zdaniem maly jest pupcia na dole ;/ Zaczela wiec szukac pokoju, gdzie moze zrobic mi to badanie, bo w swoim nie miala sprzetu. W koncu znalazla, tyle, ze tam byla inna polozna z pacjentka. Nie przeszkadzalo mi to bo zalonila mnie zaslonka i bylo ok :) Widzialam Naszego maluszka :)) Oczywiscie jest glowka w dol :) Lepetynke ma taka wielka, a jaki brzuchol :D Chyba musi byc tlusciutki, hehe :)) Nie pytalam sie o wage, ani ile ma cm, chce zeby to byla niespodzianka dla mnie przy porodzie. Akurat podczas badania bylo dla mnie najwazniejsze czy jest dobrze ulozony. Jeszcze w trakcie badania wyszlo, ze maly ma 1cm lub 2 cm do wyjscia :)) Wiec jak dla niej porod powinien zaczac sie w kilku najblizszych dniach, ale jak to dziecko, zawsze moze zmienic swoja pozycje i pojsc, np. w gore, tak wiec w razie czego 8.11jestem umowiona na wywolanie porodu ... Oby do tego nie doszlo :)
Komentarze
(2009-10-30 13:20)
zgłoś nadużycie
(2009-10-30 17:42)
zgłoś nadużycie
(2009-10-30 22:06)
zgłoś nadużycie
(2009-10-31 09:36)
zgłoś nadużycie
(2009-10-31 11:39)
zgłoś nadużycie
(2009-11-02 10:24)
zgłoś nadużycie