ale to nie tylko nastolatki mają problem z utrzymaniem rodziny...są "dorosli" ktorzy tez mają z tym problem..nie kazdy ma piątala na rękę..a ja niewiem jakim obciązeniem finansowym jest dziecko takie male... za jakis czas napewno to odczuje ale teraz?? nie bardzo.
Może wy mi powiecie jak 16-letnia dziewczyna i 17-letni chłopak mogą zapewnic utrzymanie dziecku? To pytanie nawiązujące do pytania claire. Rozbawiły mnie strasznie niektóre odpowiedzi. I tak sobie teraz myślę...mam tylko jedno dziecko, dwie nienajgorsze pensje, żadnego kredytu, a mimo to wychowanie dziecka jest dla nas sporym obciążeniem domowego budżetu. Więc może ktoś mnie oswieci za co dwójka nastolatków chce wychować dziecko? bez pomocy innych raczej się nie uda. Dziecko to wielkie szczęscie, ale też wielkie koszty, więc lepiej skończyć z pisaniem farmazonów o wielkiej dojrzałości w wieku nastu lat, bo to smieszne.
Komentarze
Wyświetlono: 11 - 18 z 18.
Aga, w pytaniu claire pisałam własnie o dorosłych ludziach, którzy mimo braku warunków trzaskają sobie trójkę dzieci, bo kochają takie maleństwa biegające po domku. A na blogu pisze o 16-latce,bo ta dziewczyna twierdzi, że jest w pełni samodzielna finansowo mimo, że ona i jej facet są jeszcze dziecmi. Mądrzy się, chociaz tak naprawdę guzik wie. Ps: dla mnie nawet takie małe dziecko jest sporym obcążeniem finansowym.
aa faktycznie nie przesledzilam Twojej odpowiedzi dokladnie u Claire, no tak...masz racje.
Fanta przy Twoich zarobkach nie narzekaj na obciązenia :P
w ogole ti nie pisz obicązenie finansowe bo to tak brzydko brzmi ;/
No fakt, brzmi jak z wyciągu bankowego: "obciążenia", "uznania", :)
http://demotywatory.pl/3691752/Najpierw-klocisz-sie-z-rodzicami-ze-jestes-dorosla
znalazłam bardzo ndobry demotywator, nie wiem może któraś stwierdzi że tyczy się też mnie, bo wpadłam ale mam prawie lat 20, a mąż 23. Pracuje, może nie zarabia najwięcej, ale starcza nam na postawowe rzeczy, choć łatwo nie jest. Niestety ale prawda jest taka że 17 czy 18 letni chłopak niestety nie zapewni dobrego bytu, wiem to z przykładu mojego kuzyna kóry w wieku 17 lat sobie też wpadł. I na kogo spadły wszystkie obowiązki? oczywiście na rodziców którzy sami ledwo koniec z końcem wiązali i teściów. I szczerze przyznał że myślał że będzie to takie super że aż się przeliczył.
to ja Cie owiece mam 18 lat swoja firme swoj dom i 1,5roczna coreczke:) od jej urodznia az do teraz moi rodzice ani tesciowie ani nikt inny nie pomagal mi w utrzymaniu dziecka... baaa nawet w swoim utrzymaniu.... Rodzice jesli chca to kupuja malej prezenty ale nie zdazylo sie zeby dali na mleko pampki itd:) nie mialabym odwagi poprosic nawet:)
takze sa wyjatki od regoly:)
jedyne czego moge zalowac to to ze zle wybralam ojca mojemu dziecku:) ale teraz to tez nie jest problem bo znalazlam kogos a wlasciwie to on znalazl mnie:) i kocha mnie i moje dziecko traktuje je tak jak by bylo jego:)
prosze nie wrzucajcie wszystkich do jednego wora bo sa tez dorosli ktorzy sobie nie radza z utrzymaniem rodziny i jest ich na peczki... mieszkajacych kontem u rodzicow czy tesciow i rozmnazajacych sie w tempie zawrotnym:) no ale w waszych oczach to tylko nastki sa beeee:)
A to wystarczy miec troche rozumu i checi:) reszta sama przyjdzie:) pooooozdrawiam:)
asiunia przeczytaj jeszcze raz mojego bloga, komentarze pod nim, potem to co napisałas i może wtedy zrozumiesz o co mi chodzi.