haha, no ale przynajmniej masz tą satysfakcje że im pokazałaś że dasz radę :)
...niż to w moich marzeniach. Seeeen... Byliśmy wczoraj na spacerze w parku- lesie- nad jeziorem (wszystko w jednym) szlak prowadzi dookoła. Oczywiście mój mąż z bratem stwierdzili po 1/3 że wracamy bo JA NIE DAM RADY!!! JA??? hahahaha pokazałam im że dam... i tak stękałam i sapałam jak lokomotywa przez 2 km... pod górkę i z górki.... Niestety dla mnie dałam radę. Jak wróciliśmy rozbolała mnie bardzo głowa i dopadło nieziemskie zmęczenie. Zrobiłam wszystko co miałam zrobić jak automat... mycie Sary, karmienie Sary, i usypianie. Godzina 20:10 usnęłyśmy razem ja w ciuchach bez kolacji i bez kąpania... nawet zębów nie umyłam :D Obudził mnie mąż około 23 żebym się chociaż rozebrała. to się rozebrałam i założyłam koszulę nocną na lewą stronę. Zobaczyłam to dopiero dziś RANO O 9!!!! SARA SPAŁA DO 9!!!!! a w nocy jak się budziła to wstawał do niej mąż bo ja ponoć nawet nie drgnęłam.... Jak ja się wyspałam.... aż mi dziwnie, aż mi się wydaje że spałam ze 3 dni!!!! Jestem jak po formacie systemu :D świerzutka nowa i nie zawieszam się :D ale co z tego że mam powera... kiedy za oknem leje i wygląda na to że będzie lało dłuuuuuugo :)
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 7 z 7.
jak rowerek się spisał podczas wycieczki?
hehe podziwiam :) ja to ogolnie leń jestem,a w ciąży to już wogole du** nie chciało mi sie ruszac :D
rowerek miał test wyczynowy, zdał :D na samym początku któreś z nas rzuciło że jak przeżyje ten spacer to przeżyje wszystko :)
no ja ogólnie też się rozleniwiłam i płaszczę zad przed tv albo laptopem w wolnych chwilach. ale jak mamy TU pogodę to w ramach święta wyruszam i ja :P
taaa... a satysfakcja jest nie do pobicia :D:D:D i słowa męża na końcu kiedy padłam na siedzenie w aucie jak zwłoki xD "jestem z Ciebie dumny" :D:D:D
fajny taki reset :) i uznanie męża - bezcenne ;)
piękne widoki :) zdjecia są takie wyraziste, ze aż zapach lasu czuć i śpiewy ptaków słychać :)
Noo to podreptałaś Twardzielko.!;))
Ja też lubię takie wypady gdzieś.... las,jeziorko itd... ;)))Super spędozny czas...
Wyspana,ogarnięta - tylko właśnie... ta pogoda mogłaby Ci jeszcze dzisiaj dopisac..;))
Miłegooo dnia! I oby przestało padac!;*;)
No to dzielna mamuska z Ciebie! :)
eh to jest jeden z takich dni gdzie cały czas będzie szaro i deszcz. ani na chwilkę nie maleje :)