Wiec od jakiegos czasu doszlismy z meze do wniosku ze jezeli mamy siedziec tutaji nie odkladac pieniedzy-a po to tutaj przyjechalismy,to po co zyc w kraju z dala od rodziny..Stwierdzilismy ze to juz ten czas-POWROTU.predzej czy pozniej nas by to czekalo bo i tak nie chcielismy to zostac na stale. Teraz kiedy jest juz nas 3,myslimy o potrzebach naszego synka.Babel ma tylko nas,nie mamy tu zadnych znojomych wiec jest 24h tylko z nami..Zalezy nam na tym zeby nasze dziecko mialo towarzystwo swoich ruwiesnikow,zeby mialo babcie,dziadkow zeby byl ktos jeszcze blisko niego kto by go tak kochal.. Pewnie pierwszy rok nie bedzie latwy poszukiwania pracy itd..Ale musimy byc dobrej mysli,moze akurat sie nam uda!Za rowny miesiac lece z synkiem do polski zostawam go,wracam znow do uk i ruszamy samochodem z mezem.Bardzo sie ciesze ze juz niedlugo czeka nas cos Nowego.Trzymajcie kciuki;p
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 10.
Oj na pewno będę trzymać kciuki!! Jesteście młodzi, znajdziecie z pewnością pracę....Mały będzie wśród rodziny!
My też myślimy o powrocie ale póki co gdy udaje nam się odkładać kasę siedzimy tu, na obczyźnie. Choć ostatnio coraz częściej myślę o PL choć wiem że w naszym kraju łatwo nie jest...
POWODZENIA KOCHANA, trzymamy kciuki
w Polsce nie jest kolorowo, ale praca zawsze się prędzej czy później znajdzie...
no i rodzina na miejscu ;)