Szukałam na necie i nie znalazłam. Zajdz do swojego ubezpieczyciela i zapytaj- może mają jakiś Kraamzorg z polskimi położnymi. A jak nie, to będziesz musiała sobie poradzić jakoś. Moi znajomi na każdą wizytę chodzili z kolegą, który umiał język (wystarczy angielski) i tłumaczył wszystko. :) Trochę zabawnie poród się odbywał :D
(2013-08-29 17:12:37)
cytuj