taaak, trochę Cię rozumiem, ja na przykład teraz mam jazdę, że moja córcia się nie rozwija dostatecznie szybko - ma prawie 7 tygodni i nie chce leżeć na brzuszku i nie podnosi główki, nawet rączek nie trzyma przed sobą tylko zazwyczaj z boku lub nawet wzdłuż ciała (z drugiej strony, trzymana na rękach radzi sobie całkiem dobrze, trzymając sama główkę wyprostowaną jak jej się chce). W poniedziałek idę na szczepienia to wypytam pediatrę, ale na razie zadręczam wszystkich swoim niepokojem - nikt jakoś nie chce się pomartwić razem ze mną ;) oby to byy tylko moje urojenia
