trzymam kciuki aby wszystko było po Twojej myśli :) udanego wyjazdu :*
Sobota, 15.00 - moj ślub i chrzest Witka:) w zasadzie nie moge się doczekać, bo w końcu wszystkim pokaże (swojej chorej rodzince) że będę miała wspaniałą rodzinkę i udane życie małżeńskie. A dlaczego tak piszę? bo odkąd ustaliliśmy, że się pobieramy moja rodzina - mama i szwagier próbują nam przeszkodzić! właściwie siostra też się wtrąca, krytykują naokrągło mojego M. że mało czasu spędza z synem, ostatnio u nas odbyła się mała imprezka w domu na której doszło do takiej awantury, że przepłakałam pół nocy, a moj M. był załamany...zaczęli nam nawet wyliczać co robimy z pieniędzmi, że w końcu byśmy sie wynieśli od nic itd. Mieliśmy we wrześniu jechać za granice ale z powodow finansowych musimy to odłożyc na jakieś 2 miesiace. Ale moi rodzice nie moga sie z tym pogodzić! strasznie mnie to boli i jest mi przykro..no ale coz, rodziny sie nie wybiera:( z tego też powodu, mój ukochany zrobił mi niespodziankę i powiedział, że na ślubie będziemy tylko 2,3 godzinki bo zabieramy Witusia i jedziemy na kilka dni w podróż poślubną (hehe z synkiem:) zostawimy wszystkich zawistnych ludzi i niech się bawią, piją i jedzą do woli, a co! i tak impreza jest tylko do 22, bo nie robimy weselicha tylko skromne przyjecie.
Ale się cieszę, już się nie mogę doczekać:) trzymajcie kciuki dziewczyny w sobotę, żebym tylko coś powiedziała bo czuje że glut mi stanie w gardle i nic nie powiem ze wzruszenia!!!haha:)
buziaki:)
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 4 z 4.
będzie dobrze zobaczysz:) i wszystkiego najlepszego na nowej, lepszej drodze życia :)
no to trzymam kciukasy za was :) trzymajcie sie ciepło i miłego wyjazdu bez nerwów :)
Będzie dobrze:) Wrzuć później jakieś zdjęcia jak wyglądała w tym wyjątkowym dniu:) Buziaki dla Witka:***