Dzisiaj dużo się bawiłam z moim maleństwem, bo coraz częściej, przez dłuższe momenty i coraz intensywniej odczuwam jego ruchy. Te kopnięcia są niesamowite. Nie wiem czemu ale jak tyko poczuję kopnięcie malucha to zaraz mi się tak słodko robi na sercu :) chciałabym je już zobaczyć, objąć, wycałować, wyściskać...Nauczyłam się że jak położę się na lewym boku i poczuję kopnięcie to masuje lub gładzę sobie to miejsce i mały kopie w nie jeszcze raz, no to ja wtedy w innym miejscu masuje i on wtedy tam właśnie kopie :)strasznie mi się to podoba, normalnie leże na łóżku i sama do siebie się śmieję :D Zmieniając temat powiem wam że powoli przygotowuję się (bardziej może nastawiam się psychicznie) do powrotu do szkoły, ostatnie wpisy już załatwione, zostało jeszcze tylko zdać indeks i jesteśmy na trzecim roku. Mam nadzieję że jakoś to będzie bo w sumie mam rodzić w styczniu więc z egzaminami może być ciężko a do tego będę się bronić, ale postanowiłam na razie nie psuć sobie humoru porodem i szkołą więc staram się o tym nie myśleć.
Komentarze
(2009-09-19 23:15)
zgłoś nadużycie
(2009-09-22 00:37)
zgłoś nadużycie