i jak tu go nie kochać...? :D tanglang |
2010-09-03 17:11
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

dzisiaj mój miś stwierdził, że musi przejść się na jakieś zakupy, kupić bluzkę, spodnie, bo nie ma w czym chodzić. Na co ja, że dobry pomysł, mi też się przyda parę nowych ciuchów. A mój kochany niewiele myśląc zapytał, czy nie lepiej poczekać z zakupami aż schudnę (rodziłam 3 tygodnie temu, mam jeszcze kilka kg do zrzucenia)... :D No i jak tu takiego nie kochać? A jak było u was po ciąży? Jakieś miłe słówka od ukochanych? :)

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

3

Odpowiedzi

(2010-09-03 17:56:59) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
baassiiaa
mi mówi że zaczynam wyglądać jak ciężarówka :)) ale zawsze w żartach i razem się śmiejemy :)

Aaa i ostatnio coś się popsztykaliśmy i poprosiłam go o herbate a on z tekstem " pff nie jesteś królową... no może prawie księżniczką" haha zmiękłam od razu :)
(2010-09-03 18:57:38) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
takajedna
heh :D ja bym się obraziła :P
na Twoje pytanie się nie wypowiem bo nie rodziłam ,ale miłe słowa są potrzebne w tym czasie kiedy wszyscy są zabiegani i nie mają czasu na jakąkolwiek bliskość bo myślą tylko o tym żeby się wyspać.
(2010-09-04 01:16:16) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kasia30
Nie,moj tak nie mowi,wrecz przeciwnie wspiera mnie bardzo, ale moze Twoj palnał bez namysłu napewno nie chciał Cie urazić. Pozdrawiam

Podobne pytania