kurczyło mnie wczoraj wieczorem i kurczyło, wzięłam prysznic i nawet sobie powiedziałam OK jak ma byc juz to ok i co i NIC!!! mała się ułożyła (pewnie na boczku) i poszła spać :/ Michał mówi "kochanie jak masz rodzic to ja jestem gotowy, ale będzie fajnie" i do brzucha "haloo moja królewno tatus juz na Ciebie czeka i pierwszy Cie przytuli i ucałuje! kopnij mamusię jak słyszysz i wiesz o czym mówię" no i mała zaczęła fikać a tatuś radocha na maksa :) i dalej do brzucha "ale z Ciebie będzie rozbrykany baranek" a ja znowu od niej kop z jednej strony i wypchnięcie (nie wiem czego) do głaskania wkurzyłam się i mówię DOSYĆ!! TO BOLI!! a mój mąż "kochanie a póxniej będziesz mówić, że brakuje Ci tego" ... no i ma rację pewnie będzie brakować, ale teraz to ja juz mam dosyć!! Jak ma się zacząć to może dzisiaj, ale dopiero po 16-tej bo wcześniej mam inne plany i sprawy na głowie i wcześniejsze godziny nie wchodzą w grę!!
Komentarze
(2009-04-02 09:49)
zgłoś nadużycie
(2009-04-02 12:51)
zgłoś nadużycie
(2009-04-02 21:52)
zgłoś nadużycie
(2009-04-03 18:54)
zgłoś nadużycie