A ile masz lat i masz w ogóle faceta? bo nie wspomniałaś o nim ani razu.
zawsze po wizycie u rodzicow mam pewne reflekcje i przemyslenia na temat mojego zycia , tydz tem zle sie czulam ze nie powiedzialam im jeszcze o ciazy w tym tyg refleksja na temt wizyty u ginekologa na ktorej mialam poprosic o tabl anty gdyz stwierdzilam ze najpierw szkola edukacja a pozniej dziecko mimo iz po stracie pierwszej ciazy chcialam znow jak najszybciejzajsc i by po czesci tez wypelnic pewnego rodzaju puste . BYlam na wizycie i zamiast tabl okazuje sie ze jestem w ciazy ogromna radosc i szczescie ze wkoncu sie udalo ale po wizycie w domu pojawia sie ale . Gdy powiem rodzicom wiem jak zareaguja powiedza ze marnuje sobie zycie itd nie chce ich przez to stracic i aby sie ode mnie odwrocili itd zawsze dobrze sie uczylam i mialam ambicje i jak moi rowiesnicy powinnam sie ksztalcic realizowac dazyc do wymarzonego zawodu a nie bawic sie w dorosle zycie i zakladac rodzine co prawda nie zaluje wybor byl swiadomy decyzja podjeta czy za wczesnie czesto mysle ze tak e moze powinnam posiedziec w domu a nie od razu po 18 sie wyprowadzac ciesze sie z fasolki ale boje sie jak to bedzie w przyszlosci czy uda mi sie zdobyc zawod czy bede szczesliwa czy po latach nie bede zalowac nie wiem sama nie wiem juz co myslec az glowa peka . . . .
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 6 z 6.
rocznikowo 19 , mam i z nim mieszkam jest 9 l starszy pracuje i bardzo sie cieszy z fasolki bo bardzo pragnal dziecka i od poczatku naszej znajomosci podobalo mi sie jego ogromne zaangazowanie i branie zwiazku na powaznie , poniewaz nie mialam dobrych kontaktow z rodzicami i czesto musial sie o mnie martwic zaproponowal bym z nim zamieszkala i od tego czasu to On mnie utrzymuje opiekuje sie mna itd
Wszystko da się pogodzić, uwierz mi. Ja studiuje dziennie i nie zamierzam rezygnować. Mój poród przypada akurat na początek sesji letniej. Spinam tyłek i zaliczam jak najwięcej egzaminów do polowy maja Jest pełno młodych dziewczyn, które świetnie sobie radzą z dzieckiem w liceum czy na studiach, nie mając tak wiele pomocy od rodziców. Super, że masz faceta, który dba o Ciebie i jest odpowiedzialny i gotowy do roli ojca. To bardzo ważne! Dasz sobie radę! Powodzenia
Dziekuje mruuwko za komentarz pelenpozytywnych emocji i na Twoim przykldnie mozna powiedziec ze jak sie chce to sie wszytsko moze wystarczy tylko dobrze sobie wczesniej wszystko zaplanowac poukladac i dazyc do swoich celow a dziecko niech bedzie pomoca i mobilizacją :)
posieszam sie wlasnie tym ze wiekszosc dziadkow zakochuje sie we wnuczetach i pomagaja licze na o rowniez ze strony moich rodzicow choc moze byc ciezko ,ale trzeba byc dobrej mysli