(2017-06-22 21:48)
zgłoś nadużycie
Szybka decyzja... to pytania o miejsce zamieszkania mnie rozczuliło... tak dawno nie byłam nad morzem, że zatęskniłam;-)
O 7,30 pociąg, o 10,30 na miejscu i takim oto sposobem 5 godzin spędzilismy w Gdyni.
Wjechaliśmy wagonikiem (windą??) na Kamienną Górę, zjedliśmy lody na Bulwarze, przejechaliśmy się diabelskim młynem (piękne widoki) i nawet zamoczylismy nogi w morzu;-) Ja zamoczyłam kostki, Piotrek miał więcej odwagi i zamoczył łydki, ale Olka musiałam siłą trzymać, bo wszedł prawie po pasd i było mu mało.
A teraz już w domu i chłopacy padli... nawet nie było płaczu o bajki na dobranoc
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 3 z 3.
(2017-06-22 22:09)
zgłoś nadużycie
(2017-06-23 22:58)
zgłoś nadużycie