
w szpitalu karmienie było dla mnie męką, cierpieniem, płaczem dopiero w ok 3 dobie przystawiłam córke do piersi z kapturkiem bo nikt mi nie pomógł,nie doradził. mniejsza z tym. karmie juz 2 miesiące i kapturki nadal są.. próbowałam przystawiac bez. raz, drugi trzeci na poczatku karmienia w srodku i przy koncu.. mała próbuje złapać ale zaraz wypluwa i szybko sie denerwuje.. niby ssie ale tak jakby piers nie była na tyle daleko zeby było dobrze.. nie wiem jak to opisac. ja sie stresuje ona wkurza i w koncu znów wracamy do kapturka.. próbowałam milion razy kilka dni pod rzad.. ciagle nic. teraz mała zaczeła cmokać juz nie pije ale cmoka.. a zas czasem pije tak łapczywie ze szok.. nie wiem co robic czy moze miec przez takie cmokanie problemy ze wzdeciami bo ma i nie wiem czy przyczyną sa zle rozwiniete jeszcze jelita czy moze łykanie powetrza przy tym cmokaniu kapturka..? pomocy!!!!!!
Odpowiedzi


