Nalewam do miarki (tej z nakrętki)i sam wypija...bo pani doktor mu kazała pić syropki;) a w ostateczności to do strzykawki i na chama....niestety czasem trzeba:/
(2016-02-18 12:02:17)
cytuj
U nas nie było nigdy problemu z dawanie. Pierwszy raz jak syn miał przepisany antybioty(był okropny w smaku) to bałam się że nie bedzie chciał pić, mogłam pomieszac go z mlekiem, ale bałam sie jak go wyczuje to potem nie bedzie go chciał pić mleka. Więc nie mieszałam nigdy z niczym, po prostu daje ze strzykawki i to zawsze przyjmuje na spokojnie. Albo pozwalam samemu wziaśc i sobie wstrzykną, albo podaje sama. Ostatnio hitem u nas była łyżeczka z syropu, która chciał sobie sam trzymac i brać. Syropy sa raczej słodkie więc mysle że chyba nie bedzie z nim az takiego problemu? Ja duzo tłumaczyłam o antybiotyku i syn jak juz brał 2-3 dzień to mówił "on jest taki niedobry" a ja mu zawsze odpowiadałam " wiem, ale musisz wziaść bo dzieki niemu bedziesz zdrowy" i jakos zawsze brał, robił krzywa mine i szybko popijał wodą lub soczkiem. Moja rada że jak musisz dac syrop to powiedz że pora na syrop, ale nie rób z tego ochów i achów(mam nadzieje że wiesz o czym mówię) żeby sie nie pieścić tak z jego podawaniem, po porstu musi wziaśc, dajesz na łyzeczke, leci samolot i łyk(oczywiscie nic na siłe) po prostu żeby nie czuła tych emocji podczas podawania go od Ciebie. Ja tez opowiadałam że ja też jak byłam mała to brałam syropy i smakowały własnie tak samo i np udawałam że też biorę i opisywałam jego smak i z czym mi sie kojarzy. Zależy jaki lek bo niekótre po prostu zmieszaj z pokarmem lub napojem w małej ilość pokarmu, więcej już nic Ci chyba nie podpowiem. Zalezy tez od dziecka pewnie.