2011-08-12 06:59
|
Dziewczyny moze to zabrzmi ze jestem okropna matka ale ja juz nie wyrabiam...karmie w dzien, ale w nocy to juz jest maraton najpierw co 3 godziny a od 3 w nocy to juz prawie co godzine, wstaje ledwo zywa. Moze bym jeszcze to jakos przetrzymala ale od wrzesnia wracam do pracy i watpie czy wyrobie na zakretach. Dodam ze moja mala jak juz musi to wezmie butelke z kaszka, ale poza tym jest totalnym cycocholikiem, nie ma tez opcji ze pokarmi ja tatus bo on caly dzien w pracy...babci tez nie ma,pomocy;)moze macie jakies sprawdzone sposoby?
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
Po prostu musiałam kilka razy odmówić cyca w nocy, uśpić bez cyca, chwilkę pojęczała ale w końcu jakoś poszło, właściwie po kilku dniach już było OK, przestała domagać się cyca w nocy, przesypiała całe noce.