Dziewczyny odkąd jeżdżę odwiedzać teściów i dziadków mojego męża zawsze po poczęstunku proponują lampkę wina czy koniaka, nigdy alkoholu nie lubiłam tylko okazjonalnie tak jak oni , jednak zawsze gdy odmawiam ze względu na to iż zażywam leki , oni odbierają to tak jako ignoracje tłumacze ze nie mogę ze nie chce ostatnio juz mąż kategorycznie powiedział ze jeśli mowie nie to nie , więc lekko się obrazili i uznali ze robie ich jako pijaków czy ludzi którzy lubią alkohol a oni tak samo okazjonalnie , teraz znów biorę leki i juz się boje bo pojedziemy na imieniny jak dotrzeć do ludzi żeby uznali ze oni mogą sobie wypić lampeczke wina ale beze mnie .... jest to naprawdę krępujące i uciążliwe
2015-09-08 18:19
|
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!