Moj syn mnie terroryzuje, jestem ciagle z nim sama i poprostu juz na grjnicy wytrzymalosci!Pomijam juz nieprzespane od 7 mcy nocy i karmienie po 2,3 a nawet 5 razy noca!Skonczyly sie po 5 mc kolki,bylo troche spokoju i od miesiaca znowu nie do wytrzymania.Dwoch minut sam nie zostanie!Nawet do lazienki spokojnie nie moge isc!Myslalam ze jak juz bedzie sam siedzial to zajmie sie soba troche,gowno prawda!Krzyczy, ryczy az do utraty tchu, a tak to ciagle slysze :EEEEE
Jak nie rdaguje to ryk na calego, jak mu zabiore telefon czy cos innego czego nie moze to ryczy, ubieranie jest be, mycie buzki be.Spokoj jest na rekach i jak spi.W wozku tez niezbyt chce siedziec.Siada sam, raczkuje troche,wstaje,ale jak mu cos nie wychodzi to odrazu wkurw.Zeby i skok rozwojowy wykluczam.Jak go oduczyc, czym zajac?A mozd zostawiac wyplakac zeby oduczyl sie wymuszania?JUZ NIE MAM SILY!
2013-08-31 17:59
|
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!