Witajcie mój synek ma 2 latka i 4 miesiące.. od kilku dobrych dni podchodzimy do drugiej próby siusiania na nocnik, tym razem jestem bardzo konsekwentna (tak mi się wydaję :P) Syn chodzi bez pampersa a ja za nim z mopem, ale ok.. nocniki ma dwa na środku pokoju, żeby je widział.. na jednym siedzi "lala" i robi tam też siusiu.. :P Zauważyłam, że młody łapię się za siusiaka kiedy zbliża się potrzeba i wtedy go sadzam.. sam też usiądzie, posiedzi chwilę, ale... jeszcze ani razu nie zrobił tam NIC. Zawsze po jakimś czasie wstaje, coś chwilę porobi i siuuuu na podłogę gdzieś w koncie.. a wtedy krzyczy mama "mokro".. gdyby choć ten raz zrobił w odpowiednie miejsce, mogłabym go jakoś nagrodzić i zachęcić ale tak bez ani jednego sukcesu jak to zrobić :( pomocy.
Odpowiedzi
Ja namawialam, że musi siusiac żeby drzewko uroslo, albo żeby siusial bo ciocia chce zobaczyć itd, pod prysznic kladlam np klocek plastikowy i że musi w niego trafić siusiajac bo to taka zabawa, jak do toalety to kazała patrzeć jak się "bąbelki" w wodzie robią.