Odpowiedzi
przez całe moje życie nie wypiłam więcej niż dwa piwa naraz, nie znoszę piwa
eee nie znasz sie:P
zubr, wareczka czerwona, zywiec, no i piwka regionalne sa kosiorrrr
po żubrze to głowa boli strasznie :) za bardzo gazowane jest
Tyskie, Carlsberg, Heineken, Śląskie, Tatra ...i jeszcze wiele innych :)
byle by z alkoholem, nie? :)
a tak to lubilam smakowe: Reddsy (chociaz w pewnym momencie mi sie "przepiły"), Warka Radler, od czasu do czasu Desperados :)
Z tradycyjnych to Carlsberg, ale potem się zepsuł... Potem przerzuciłam się na Heineken'a, czasem Tyskie. :) A swoje pierwsze "przygody z piwem" zaczynałam od Lecha.. kiedyś był dobry.
PS. To tylko tak głupio wygląda :P
teraz nie pije, bo karmie piersia;)
a tak to lubilam smakowe: Reddsy (chociaz w pewnym momencie mi sie "przepiły"), Warka Radler, od czasu do czasu Desperados :)
Z tradycyjnych to Carlsberg, ale potem się zepsuł... Potem przerzuciłam się na Heineken'a, czasem Tyskie. :) A swoje pierwsze "przygody z piwem" zaczynałam od Lecha.. kiedyś był dobry.
PS. To tylko tak głupio wygląda :P
ja zaczynałam od kipperka taki w małej buteleczce ale po łbie walił ostro :D
a tak to lubilam smakowe: Reddsy (chociaz w pewnym momencie mi sie "przepiły"), Warka Radler, od czasu do czasu Desperados :)
Z tradycyjnych to Carlsberg, ale potem się zepsuł... Potem przerzuciłam się na Heineken'a, czasem Tyskie. :) A swoje pierwsze "przygody z piwem" zaczynałam od Lecha.. kiedyś był dobry.
PS. To tylko tak głupio wygląda :P