http://www.ceneo.pl/8514463?se=L-A0oZ8HFKG5Fw4Glw6LR8suYNmaiX-8&gclid=CNGajvPW7MACFY_MtAodNxUA1g
Mała była za mała, żeby sama się tym bawić, ale bardzo lubiła być sadzana i walić ręką w tą lampkę. Ona się zapalała i wygrywała różne piosenki. Jak się siada na krzesełko, to pojawiały się muzyczki, krzesło mówiło dzieńdobry, do widzenia. Oprócz tego była książeczka ze zwierzątkami, - na każdej stronie zwierzątko dawało swój dźwięk. Córka to uwielbiała.
O tyle fajna zabawka, że mała do dzisiaj czasami się nią bawi.