Chyba nie musi, w sumie nie wiem.. Ja w pierwszej od 24tyg mialam juz szyjke tylko 2.5cm, dodam ze do 24tyg pracowalam i wszystko robilam normalnie. Potem lezenie, pessar i fenoterol. Teraz od 6tyg jestem na zwolnieniu, ograniczam sie, nie wysilam. W 22tyg zalozyl mi pessar zapobiegliwie, biore nospe, luteine. Ale szyjka miala 3.5cm, a w 12tyg 3.7cm, czyli nie bylo zle. Narazie pessar siedzi na swoim miejscu, nie wiem, jaka dlugosc szyjki, bo od tamtej pory nie mialam USG.
(2015-05-10 21:06:42)
cytuj
Wydaje mi się, że niekoniecznie, ale np teraz masz i ja tez mam male dziecko to wiadomo czsami trzeba ponosic, nie wiem jak to wpłynie na szyjke. Mi w pierwwszej ciazy zaczela sie w 20 tyg mialam 2,5cm, lekarz kazal sie oszczedzac, ale pessara nie mialam i jakos poszlo, dotrwałam, lekarz mi zapowiadał, że nie dotrzymam, obym tylko do 36 tyg wytrzymala, szyjka dosyc szybko mi sie zgładziła, ale ja przenosiłam ciąże hehe i na dodatek nie miałam takiego trybu, ze tylko i wylacznie lezałam, ale nie poiem oszczedzałam sie. Teraz za tydzien ide do lekarza i sie dowiem jak tym razem moja szyjka, bo wlasnie jest juz ten 20 tydzien
u mnie w pierwszej się skracała a w drugiej, mimo że się nie oszczędzałam, ciągle nosiłam starszego syna, biegałam i coś załatwiałam to się nie skracała
(2015-05-11 10:06:44)
cytuj
Olgad89 ja chodze do Pysklo. W pierwszej ciazy mialam powazbe problemy, wszystko wisialo na wlosku, przyjmowal Mnie bez kolejek nawet nagle. Donosilam, jestem zadowolona. Teraz dmucha na zimne i dobrze. Od 22tyg juz chodze co 2tyg na wizyty. A Ty z okolic Oki, do kogo chodzisz?