Wczoraj po południu, miałam zdejmowany szew, ten od MacDonalda
Nie chcę nikogo straszyć ale ból był okropny i sam zabieg trochę trwał - bez znieczulenia... Ałłłłłła
Po zdjęciu okazało się, że rozwarcie jest nadal tylko na jeden palec, tak więc niedużo :( A już się cieszyłam, że będzie więcej i potem szybciej mi pójdzie, ech...
Zrobiono mi KTG i pozwolono wrócić do domu.
Od niedzieli mam straszne bóle krzyżowe i niestety chyba nie ma to zbytniego związku ze skurczami, skoro wczoraj na tych badaniach nic nie wyszło.
Przyjdzie mi się chyba męczyć jeszcze kilka tygodni, tak jak innym towarzyszkom "niedoli" na czterdziestce.
a co ... za dobrze by Ci było. Masz tu z Nami jeszcze zostac i przezywaz to co My Mnie kregoslup boli juz od 1.5 tygodnia. Najgorzej w nocy. Szyjka o polowe skrocona rozwarcie na 1,5 palucha. Cierpiem...i czekam.