Jeśli karmisz piersią to mały dostaje przeciwciała i prawdopodobnie i tak nic od ciebie nie złapie.
A co do pieniędzy na leki to jak mój mały miał ostatnio podwyższoną temperaturę to lekarka zapobiegawczo przepisała mu masę leków w tym dwa syropy na kaszel, krople i areozol do nosa, witaminy, wodę morską i coś tam jeszcze i zapłaciłam 180 zł. Normalnie szczęka mi opadła w aptece... zwłaszcza, że później leki się w ogóle nie przydały.
Zdrówka życzę.