co za słodki Tigerek:)
18.06 mój Synek skończył pół roczku, 6 pierwszych pięknych miesięcy- ehh jaki on duży :)
Był to czas wspaniały, niekiedy było również ciężej ale wszystko się da przeżyć dla Maluszka. Jestem szczęśliwa, że mam Swoje Małe Cudo, które już z samego rana budzi mnie pięknym uśmiechem i jeszcze bezzębnym- czekamy na białe kiełki :)
Filipek jest wciąż na piersi, z czego się cieszę, wprowadzam mu inne jedzonka ale nie jest zachwycony,mimo to próbujemy dalej -więc cyc wygrywa na śniadanie obiad i kolację jak również podwieczorek i małe przekąski-i potrafi się domagać swojego :P
Rano jak przekładam go do naszego łóżka, łapie mnie za nos szarpię koszulkę żebym tylko otworzyła oczy i dała mu mleczko-Mój Spryciula :D
Jest coraz silniejszy, przekręcił się w niedziele z plecków na brzuszek- a jaki zadowolony był z siebie jak mu rodzice brawo bili :D Z brzuszka na plecki miał już wcześniej małe epizody :)
Co u nas jeszcze, a więc do pracy wrócę prawdopodobnie za 6 miesięcy, czyli jak Fifi skończy rok, nie chciałam go jeszcze zostawiać...
Sesja zaliczona,teraz tylko obrona i nareszczcie upragniony spokój, laba i wakację...cudnie się zapowiada:)
Zdjęcie ze spacerku :)
Pozdrawiam Was :)
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 4 z 4.
ale jestem sliczny :)
cudny ten Tygrysek:)
słodki Tygrysek :)))