Cześć dziewczyny:) Dawno mnie tu nie było bo 26 kwietnia o 23.30 i 23.31 urodziłam Wikusię i Gabi:) Dziewczynki są zdrowe i całkiem duże jak na bliźniaki: Wiki 2700g, 49cm; Gabi 2300g, 46cm. Poród odbył sie w miłej atmosferze. Do 9 cm rozwarcia rodziłam sama, miałam skurcze i bóle krzyżowe ale jakoś dałam rade. A po naradzie lekarzy z moim ginekologiem prowadzącym zostałam pocięta i usunięto mi moje dwa skrby z brzusia:) Teraz mam juz swoje córeczki przy sobie! Tak bardzo się ciesze!!! A jaka ulga dla kręgosłupa:) Dziewczynki sa spokojniutkie i bardzo grzeczne. Jedzą jak dwa smoki a moja mleczarnia, z której dzieci regularnie korzystaja, ma za niski przerób i musimy sie dokarmiac flaszką. Od wczoraj jesteśmy w domu:) I nawet potrafią przespać większą część nocy (dzisiaj od 23 do 7 rano wstawałam do nich tylko 3 razy) i dać odpocząc mamusi:) Pozdrawiam Was ciepło i polecam do porodu Klinikę na Chałubińskiego we Wrocławiu. Położne super, opieka cudowna!!!!
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 15.
Śliczne :))) Moje gratulacje, ale śliczne, a jak dobrałaś im imiona, tzn. powiedziałąś np. ta, co pierwsza to Gabi itd. czy jakos inaczej? strasznie mnie to intryguje :))
Ups, nie zalogowałam, się, to j- myszor1978
moje gratulacje dziewczynki są códowne-jak ty je poznajesz pozdrawiam
A więc tak: na fotce z lewej jest Gabi, a z prawej Wiki. Rozpoznaję je bez problemu bo są naprawdę inne. Gabi ma szczuplejsza buzię i zupełnie inne oczka niż Wikusia. Ale mimo wszystko są do siebie bardzo podobne.
Teraz odpowiedź na pytanie Myszor1978: wymyśleliśmy, że ta, która urodzi się pierwsza będzie Wiktoria. I tak też jest.
Pochwalę się wam jeszcze czymś: od porodu minęło 8 dni a ja mam 13 kg i 15 cm w talii mniej. Dodam, że w ciązy przytyłam 10 kg:) TYLE SZCZĘCIA NA RAZ:) Tfu, tfu, tfu:)