O nie, tak myslec nie można.
Są chwile trudniejsze i lepsze :)
Nie chce jeść, widocznie nie potrzebuje tyle, a pije?
Moja Hania kiedys jadła co jej w rece wpadło, teraz obiadu pół, kolacji pół i nie wiem jak ją zachęcać :) za to jadłaby kanapki, twarożki i ostatnio gwizdnęła mi z talerza tosta i jadła aż się trzęsła.
Jak chce owoce i kaszke to niech to je :) za chwilę zechce co innego :)
Wiadomo, że jak jestes zmęczona, nie wiesz co się dzieje to i chęci na zabawy są małe.
Może ząbki? Może trzeba ją zainteresować czyś w chwili największego marudzenia? Kolorowe obrazki, chwilka bajki, piosenki byle co żeby odwrócić jej uwagę od złego samopoczucia :)
a i jeszcze jedno :)
JESTEŚ SUPER MAMĄ