taka pogoda i pora roku sprzzyja takiemu samopoczuciu nie dlugo wiosna uszy do gory:)
jakis taki zły czas u mnie, mało czasu ogólnie dla siebie, na jakiekolwiek przyjemnoścci, duzo nerwów, mało snu, dużo łez, kłótni, złości i w ogóle jakoś sie nie klei nic,
przez to sięgam po słodycze i inne syfiaste rzeczy, co raczje mnie sie nie zdarzało do tej pory - jedynie w ciązy i na początku po porodzie, to teraz, kiedy i tak mam zamiar walczyć z kg, bierze mnie z tych nerwów ochota na słodkie i zajadam ten stres :( a to droga do nikąd, wiem, muszę się ogarnąć, wstać, otrzepać, pójść dalej, choć czuję się taka bezsilna, taka nijaka... taka do nieczego, ojj... zły czas, zły :(
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 3 z 3.
zły czas w końcu minie i wszystko będzie jak dawniej, a nawet lepiej
każdemu czasem potrzebna chwila słabości, żeby wstać silniejszym :)
jestm po złym czasie, wiem że kiedyś musi być lepiej :) poszukaj dobeych rzeczy, zacznij od najmniejszych, najbardziej codziennych zwykłych zapomnianych, a takich które poprawią humor :)
jestem z Tobą
dzięki, dziewczyny. z Wami raźniej