moje motto na najbliższe dni, tygodnie, moja walka, którą musze wygrać, przegonic czarne mysli, złe nastawienie, nie ściągac negatywnych uczuć ani zdarzeń...
nie planuję już nic, chce żyć tym co mam, życ dniem dzisiejszym, wstać z uśmiechem, cieszyć się z bardzo prozaicznych, prostych i trywialnych rzeczy, cieszyć się z tego, że zyję, koniec z myśleniem na ,,nie", bo zatracam się w błędnym kole, aprzecież nie o to chodzi,a by gnębić się i dołować każdego wieczoru,
dlaczego nie jest inaczej, lżej, dlaczego inni maja lepiej? i tak im się wszystko układa,
dlaczego starciłam tak wczesnie mamę?,
dlaczego obca baba opiekuję się moim dzieckiem?,
dlaczego sama wychowuję swoje dziecko?, a mąż jeździ za chlebem, nie powiodło nam się z firmą, spłacamy do dziś długi a ja trace czas z moim dzeckiem również goniąc za pieniądzem,a by nie brakowało na podstawowe zakupy... aby żyło się ciut lepiej...
dlaczego mój ojciec zapomniał o swoich dzieciach i założył nową ,,rodzinę", dlaczego jest złym człowiekiem?
dlaczego czuję się taka samotna? i nierozumiana przez cały swiat? taka INNA
koneic z tymi pytaniami, skoro i tak nigdy nie znajde na nie odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 3 z 3.
Kachane moje :* jak ja Wam dziękuję zaq te slowa, kamila jaka mądrość zyciowa płynie z Twoich wypowiedzi!! Aicik - bardzo mądrze powiedziane. Mieszkanie jest tesciowej - ale racja, nie muszę wynajmowac i placić odstępnego. Praca - faktycznie do lekkich nie należy, ale daje jakies mozliwosci...
.Jestem wdzięczna jeszcze za jedną rzecz - że Was mam kochane:**
:)
Powoli do przodu i oby pozytywnie, bo życie jest zbyt krótkie, aby je tracic na zmartwienia!
Ucz się ucz, ja też należę do grona uczących się i walczących, z różnymi chwilami, bo i nadal zdarzają się te totalnej rozsypki, jednak w porę się opamiętuję i przypominam sobie o tym, co jest ważne.
Potęga podświadomosci działa cuda. I aby godnie życ, z uśmiechem na ustach, trzeba myślec tylko w pozytywny sposób. Mózg nie rozpoznaje dalekich zamiarów, koncepcji, tylko "słyszy, czuje" te wyrazy, które się wypowiada, które po tej głowie lataką. Czyli nigdy nie używajmy słów "Nie, źle, bieda, gorzej, starszniej, boli itd" tylko same przeciwnosci. Oraz też zamiast "boli mnie noga" myślmy "Czuję się super, jestem sprawna" ;)