Staram się cieszyć każda chwila z moja juz.pona dwu i pół letnia córeczka. Zauważyłam jak szybko ucieka ten nasz czas. Ja biegną dni. Jaka.ona juz się zrobila samodzielna wspaniała cudowna!!! Jak.mówi pełnymi zdaniami opowiada i przelreca cudownie wyrazy. Jaki.ma.niesamowity tok rozumowania. Jak zachwyca ja świat i wszystko co nowe i niezrozumiałe. Staram się cieszyć tym co mam.mimo iż wcale nie jest idealnie. Wcale. Prawdopodobnie to jedyne moje dziecko.już.mogę nie.przeżyć.więcej takich chwil. Przynajmniej.przez jakiś czas.jest.mi.przykro ale tak musi być choć wiadomo.los.płata figle ale duzo mnie.to wszystko kosztowalo zdrowotnie i psychicznie o logistycznie o w ogole a do tego serio okazało się ze nie bardzo na kogo jest.liczyć nie daj.Boże gdyby coś.odpukać. i to jest najgorsze. Także ppprzestaje na jednej jedynej mojem. Kilka.lat. może.kilkanaście. nie.wiadomo. teraz czeka mnie leczenie nerek. Mysz wyłożyć swoje życie prywatne. Swoje relacje.partnerskie. nr da się tak nijak obok.siebie żyć. Juz sama nie wiem czy to tymczasowy kryzys czy juz finito??? Momentami jest ciężko ale staram się jako tako trzymać fason. Daje rade. Zawzielam się i walcze.