hmm ... a wiec na poczatek... Niedziela- mielismy jechac do chorzowa ale szkoda nam bylo pieniazkow...szczegolnie ze jest ich ostatnio brak;/;/... bylam zla -to dzialanie hormonow;/:(- ale Kamil pomyslal ze dlatego ze bedziemy siedziec w domu... bo szukalismy czegos blizej i zeby tanio bylo... no ale najblizej bylo lozko:) i w glebi bylam zadowolona...ale te moje humory to juz mnie nawet wkurzaja... ale ale ale...Kamil nagle wstal zaczal sie ubierac "odswietnie" wiec ja migiem tez... i pojechalismy na wielkieeee lody do bochni:D pyszne byly:) - a teraz chorujemy;/;/ ale wiem ze specjalnie tam pojechalismy dla mnie;) chociaz naprawde mi na wyjezdzie nie zalezalo:) czulam sie.?. zle ...:( bylo mi goraco...duszno... cos bolalo wciaz... slabo mi bylo... no juz myslalam ze urodze ... i nawet juz szczesliwa bylam :) ale lipa ;/ Poniedzialek - pojechalysmy z Mama na miasto ...musialysmy isc do Zusu... i ja mialam zalatwic szkole- bo ta 3km od mojego domu nie wypalila...(nie bylam ale dzwonilam i w srode albo piatek zalatwie wszystko;)) no i poszlysmy do szpilata...aby obejrzec odzial zapytac sie co i ja jaka zabrac wyprawke itd... wchodzimy do portieri czy ja to tam nazwac zeby zapytac gdzie isc...(bylysmy juz wtedy na ginekologi) a babka do mnie " NIE WIDZISZ ZE COS ROBIE!! MAM WSZYSKO RZUCIC I LECIEC DO CIEBIE!!?" ja mur... bo chcialam tylko zapytac gdzie mam isc i kto mi odpowiednich informacji udzieli...i zdenerwowalam sie i poszlysmy za zakupy...az troche boje sie tam rodzic ...w sumie samego porodu nie tak bardzo tylko tych ludzi tam;/:( ale to "najlepszy"szpilat w poblizu... ach;) ale potem humor mi sie poprawil... pisalysmy kiedys o ciucholandach-ja tak bardzo przekonana nie bylam ...-ale zobaczylam taki wielki i mysle wejdziemy:) i poszlysmy sobie z Mama:) i... kupilysmy piekny KOMBINEZONEK (w krateczke [bo Mama nie wie czy bedzie D czy Ch] na zameczek ma takie uszka i guziczki kolorowe:) Malutni nie zniszczony w ogole ani nie brudny nigdzie! Boski!!););) kosztowal Nas 5zl30gr :D :) normalnie jestem taaaaaka zadowolona:)! no i tyle :) tak chcialam napisac cokowiek;) :*:*buziaki:):)
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 5 z 5.
A dla mnie ta niedziela chyba była najgorszą niedzielą od kiedy jestem w ciązy! taka nudna że szkoda nawet gadac :)) ;//