a wiec dzis jakos nie chcialo mi sie wstawac:) a do tego zlapal mnie paskudny kaszel;/:( no ale kiedy juz sie wygrzebalam z lozka ok 11:30... (miedzy czasie oczywiscie robilam sobie kanapki kiedy wstawalam siku:P) poszlam do lazienki omyc buzke itd ... i wstaje przed tym lustrem i szok!! spadl mi brzuszek!:) jest duzo nizej! :) patrze tak i patrze w to lusterko z niedowierzaniem ... bo ale fatycznie nizej jest... poszlam zjesc jeszcze jedno sniadanie:) i wrocilam przed lusto ... i tak mysle ... ze moze mi sie tylko wydaje?:/ no bo juz tak marze o tym porodzie i Zuzi... ale wydaje mi sie ze mi sie nie wydaje :D:D :) moze fatycznie to juz niebawem :)? dodalabym zdjecie ale aparat jezdzic w naszym aucie;/ obecnie jest w pracy Meza;/:( ... ale czuje ze jakos tak inaczej mi :D :) lzej :) i jak robilam siku to na majciorach mialam taki sluz bialy taki gesty... ale bez krwi...
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 8 z 8.
ja mam wrazenie jakby moj nie opadl ale sie wydluzyl(wyciagnal w dol). cisnie mnie i na zolodek i na pecherz i szyjke. czy to normalne??
kangus super, juz niedlugo