Dużo zdrówka dla Was wszsytkich w Nowym Roku, a szczegolnie dla Haniątka. Całuski:-*
Jak przezylyscie? :) ile kg do przodu?
U nas święta spokojne dzięki Bogu , udało nam się w końcu zebrać w komplecie u rodziców :) dzieci wybawione, zadowolone z prezentów i objedzone jak małe bąki :)
Hania po zabiegu dochodzi do siebie powoli , niby rutynowo zabieg a ciężko go przeszła. Ciężko zniosła narkoze, chociaż sam zabieg wycięcia migdala trwał może 10 minut. Ciężko się było wybudzic, wymiotowala i bardzo bolała ja główka przez kilka dobrych godzin. Gardło wygoilo się szybko , ale w pierwszy dzie świąt zaczęła ją bardzo boleć główka, zaczęły się oczyszczać zatoki . Mnostwo wydzieliny zaczęło jej splywac znów po gardle Z tyłu. Brak apetytu, okropne bóle brzuszka , ale przemeczyla siendwa dni i już jest lepiej :) mam nadzieję , ze to koniec naszych przygód z chorobami gardła N jakiś czas przynajmniej :)
Bardzo wyszczuplala i wyskoczyła w górę , zrobila się taka dorosła jak na te swoje 4 latka, ze aż nie do uwierzenia
Wojtuś bidny zabkuje intensywnie. Idzie mu 5 ząbków na raz . Przez to płacz , ogromny potok śliny i duże pragnienie . Noce w miarę przesypia, Ale zaczął się kaszel z nadmiaru śliny. Ogólnie jest najslodszym chłopcem na całym świecie :) co chwilę go łapie i całuje, ciągle uczy się czegoś nowego , ciągle powtarza "tak" i "nie" :) krZyczy za siostra "Haia " , ciągle wolą jeść albo pić :) usiądzie tylko jak je , odpoczywa tylko jak śpi , inaczej robi kilometry na swoich małych stopkach :)
Kocham kocham kocham ich najmocniej :)
Pozdrawiamy :)
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 3 z 3.
Kasiu. Wspaniale, że Wojtuś i Hania tak wspaniale rosną, rozwijają się i zmieniają ;) że możesz się tym delektować ;) dobrze, że Hania już po zabiegu, tylko kiepsko, że tak narkozę przeszła, bidulka malutka się bardzo musiała namęczyć :( ale najważniejsze że to już za nią, i niedługo nie będzie nawet pamiętać ;) zdrówka wam życzę i oby te wszystkie ząbki już Wojtusiowi wyszły, bo też bidulek cierpi. Wszystkiego dobrego dla was!