Jestem w 17 tygodniu ciazy,i przezywam horror zwiazany z kregoslupem.Nie potrafie lezec,siedziec,ani chodzic,ciagle mnie boli a nie apap na mnie nie dziala:( Jedynie co pomaga to ciepla kapiel,ale przeciez nie da sie siedziec caly dzien w wannie:) chociaz takie leniuchowanie i relax jest dobry:) Moj partner mnie masuje ale przechodzi tylko na pare minut i bol powraca:( Moze wy znacie jakis sposob na to zeby przestalo bolec?? Lekarz kazal mi isc do neurologa bo powiedzial ze moge miec dyskopatie:( no i na drugi tydzien sie wybieram.