Mój Sebastianek był szczepiony w szpitalu dzień po porodzie tj. 04.10. na GRUŻLICĘ i WIRUSOWE ZAPALENIE WĄTROBY TYPU B. Wieczorem po szczepieniu wystąpiły u niego niepokojące mnie objawy, niepokój i stan podgorączkowy, a że to moje pierwsze dziecko to strasznie się wystraszyłam i pobiegłam z nim od rzu do położnej, a ta zaczeła coś ściemniać.. "W ramach kalendarza niemowlę może otrzymać jednorazowo 50 µg rtęci, czyli dawkę 125 razy większą niż uznana za bezpieczną dla dorosłych. Szczepione zgodnie z kalendarzem niemowlę może otrzymać do 7 miesiąca 175 µg rtęci (WZW 3×25 µg) + DTP + Hib (3 x 25) + Influenza (25). Jak wiadomo rtęć kumuluje się w mózgu i może być przyczyną autyzmy, ADHD, upośledzenia umysłowego, padaczki i wielu innych chorób – to bomba zegarowa o opóźnionym zapłonie." Co Wy myślicie na temat szczepionek? Którymi szczepionkami szczepić- skojarzonymi czy sanepidowskimi?
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 26.
A co do rumienia o którym mówiły pielęgniarki to tak jak Ci mówiłam - to było po szczepionce WZW B przeczytaj
http://dziecisawazne.pl/czy-szczepic-dzieci/
szczepie szczepionkami Infanrix,one nie zawirają rteńci. rtęć zawierała tylko szczepionka na wirusowe zapalenie wątroby * Euvax (Wzw B, Life Sciences, prod. koreańska) – 0,01 % THIM.
to jest lista szczepionek które nie zawierają rteńci:
Co do innych szczepionek obecnych w Polsce na rynku, nie mam pełnych informacji.Nie powinny go mieć następujące szczepionki:
Infanrix
Imovax
Poliorix
Act-Hib
Hiberix
Pedvax Hib
Procpomvax
Pentaxim
HBVaxPro
Tripacel
Ja dwóch pierwszych synów szczepiłam...tymi darmowymi szczepionkami...nic im nie dolega...większych odczynów poszczepiennych nie zaobserwowałam...a może już nie pamiętam :/...w każdym bądź razie wtedy nie wiedziałam nic na temat tego co się teraz mówi o szczepieniach...wtedy szczepiło się wszystkie dzieci i finito....teraz miałam problem czy szczepić.....no ale jednak zdecydowałam się, że szczepie. Nie jestem aż tak bardzo zadowolona, że zaszczepiłam, ale skoro wszyscy (prawie) to robią to nie jestem jedyną! Wybrałam tak, bo nie chce potem miec dziecka na sumieniu, że nie zaszczepiłam i zachorowało!!! Mam mieszane myśli ogólnie. Lepiej bym sie czuła nie wiedząc czym mogą skutkować szczepienia....ale jednak wybrałam...nie ja jedna...i jak na razie mamy 2 szczepienia za sobą i synek je przeszedł bez zadnych komplikacji. A szczepiłam zwykłymi szczepionkami z przychodni.
Wybór należy do ciebie.
Powodzenia i pozdrawiam