Kati los strasznie daje Wam po dupie. Ciągle cos sie psuje,cały czas jakieś komplikacje i niedziwię się,że Ci ciężko to wszystko znieść. Bo każdemu by było. Ale pamiętaj ,żę codziennie rano masz dla kogo wstac z łożka i walczyć. W takich cięzkich sytacjach trzeba dostrzegać każdą pozytywna drobnostkę żeby nie zwariować do końca... Zawszę będę Ci kibicowala :*
