patrycjac, u nas weekendy ograniczają się do siedzenia przed komputerem i popijania piwka przez J. Mało czasu mamy dla siebie w tygodniu, bo ja zaganiana przy Małej, on zmęczony po pracy, dlatego chciałabym by choć te dwa dni poświęcił dla mnie. Temu też uważam, że jeszcze "jedną nogą" siedzi w okresie kawalerskim. Nasze życie małżeńskie jakby gdzieś zaginęło, bo wolne chwile woli poświęcić dla siebie niż dla budowania naszych relacji.
