czesc dziewczyny. pomozcie, poradzcie co robie nie tak ze kazda infekcja konczy sie dla mojej corki antybiotykiem. mala od 3 tygodni pokaslywala i miala katar, na poczatku katar wyleczylam zwykla woda morska, na kaszel fosidal i neosine na wirusa do tego inhalacje z soli, nie przechodzilo to poszlam do lekarza, dalej ten sam zestaw mialam dawac. wizyta byla w pn przeszlo w cz wiec leki odstawilam. w sb rano tak zaczela kaszlec ze wszystko od nowa dostawala, we wtorek wizyta u drugiego pediatry zamiast fosidalu pecto drill, neosina dalej, dicortinef do nosa a do inhalacji jeszcze nebbud. nie przechodzilo, dzis poszlam i juz furczenie w oskrzelach i antybiotyk. w sierpniu tez brala bo miala angine, tak konczy sie kazda infekcja. lecze ja neosina i fosidalem (wg wskazan lekarza) a po tygodniu antybiotyk bo juz w oskrzelach cos slychac, mozna sie zalamac :/. nie chce jej dawac antybiotyku ale wiadomo jak na oskrzela nie dam to pojdzie na pluca.
na odpornosc dawalam jej juz rozne rzeczy od sambucolu przez engystol i kilka innych specyfikow. do antybiotyku i min 2tyg po daje dicoflor, je duzo owocow i wazyw, nie lubi miesa i nie che go jesc ale pije duzo mleka. teraz dostaje tran zamiast normalnej wit D. miod w herbatce, sok malinowy, herbatka lipowa. nie przegrzewam ale nie ziembie, chodzimy na basen... no wszystko normalnie mi sie wydaje a ona zlapie katar a konczy sie na oskrzelach.
testy alergologiczne miala miec w listopadzie ale juz bede musiala przesunac bo jest na antybiotyku.
poradzcie co moge robic zle i co poprawic albo czym walczyc o odpornosc dziecka. wiem ze kazde musi sie wychorowac, zwlaszcza takie ktore chodzi do zlobka, ale nie wydaje mi sie zeby to chorowanie polegalo wylacznie na podawaniu antybiotyku :/, ona powinna jakos sama walczyc z infekcja a tym czasem organizm nie daje rady jej zwalczyc.
mialam nadzieje ze tym razem uda jej sie wyzdrowiec bez antybiotyku a tu znow musze dawac... porazka
2015-10-06 20:04
|
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!