no zobaczymy jak to bedzie:) mam nadzieje ze sie uda w październiku, bardzo bym chciała.. juz sie nie moge doczekac kiedy to bedzie :) bylam ostatanio na ktg i cisza nic sie nie dzieje ale to dobrze bo mam jakas infkcje wiec najpierw ja musze wyleczyc bo szykuje sie na porod w wodzie... mam nadzieje ze nastapi to wszystko za jakis tydnien no gora po 24 hehe... sobie wymyslilam... nie no powiem wam ze sie ostatnio balam tego wszystkiego ale pojechalam do szpitala zeby spotkac sie z polozna ktora bedzie przy porodzie mojej Haneczki ( spocilam sie w drodze do szpitala, stres jakbym tam miala sie rozkraczyc juz hehe) i wszystkie obawy mi przeszly nawet mi sie tam podobalo bardzo i jeszcze jak widzialam te maluszki to juz calkowicie mogłabym tam zostac:) nie no psychicznie jestem nastawiona bardzo pozytywnie... ale jak narazie to tylko tyle- lebioda nawet sie jeszcze nie spakowałam ale zrobie to napewno na dniach:) czekam na 18- go bo mam wizyte ostatnia prawdopodobnie z moja pania doktor :)
Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 141 - 150 z 219.
a wlsnie mialam sie pytac jak tam wasz czop?? mi odchodzi dzisiaj caly dzien! jest przezroczysty i kawalkami odchodzi... hymm napszcie jak u was jest i bylo:)
u mnie zaden czop nie odchodzi wiem tyle ze dzidzi sie juz zdeczka obnizyla i mnie tam w dole coraz czesciej "wierci" zato uplawow przybywa niestety ... ale bynajniej zgaga juz tak bardzo nie dokucza...ale za to jakie mam napady na slodkie !!!!!!!!!!!
Masakra!!!!!!!!!!!
Heeey, padam na ryjek, nie mam czasu nawet was czytac :) Trzymam jednak kciuki mocno i sledze ktora urodzila. Caluje!
Mama, ktora spi, karmi, przewija i narazie na nic wiecej nie ma sily :)
Hej, byłam dzisiaj u lekarza i na razie nic nie zapowiada porodu. Czop mi nie odszedł i wszystko jak było tak jest. Dziecko jest duże, ok. 4 kg już ma i lekarz stwierdził, że mam małe szanse na naturalny poród :( Dostałam skierowanie do szpitala i w następnym tygodniu mam się umówić w szpitalu, kiedy mam przyjść na patologię. Jednak cały czas mam nadzieję, że w końcu coś zacznie się samo dziać.
werka moze na dniach sie zacznie:) nie ma sie czym stresowac:) laseczki mialy cc i nie nazekaja:) cipcia chociaz jak malowana bedzie... powiem ci ze tez sie obawiam ze moja Hania bedzie duza i przekroczy 4kg i z moich planow z porodu w wodzie nic nie wyjdzie ale jestem dobrej mysli:) juz sie nastawialam na cc wczesniej i dupa oazalo sie ze bedzie SN... wszystko sie zmienia co chwile... ale nie ma co to juz koncowka sama i damy rade!
nie wazne jak wazne zeby bylo juz po wszytskim i wrocic z zdrowym dzieciaczkiem do domu :)
trzymam za was kciuki Laseczki!!
ja już po:)napisałam troszke na blogu:)
nastepna z listy urodzila no to malo nas zostalo :P